sobota, 27 lipca 2013

Rozdział 1

"Diabeł w ludzkiej formie"

Scarlett Rose Anderson była zwykłą dziewczyną,była tą ,która wolała zostać w domu w sobotnią cichą noc i czytać książki ze swojej ogromnej kolekcji ,kiedy wszyscy inni,wliczając jej rodziców byli poza domem.

I to właśnie robiła w tym momencie,zanim dzwonek do drzwi wyrwał ją z transu.
Wzdychając, wstała i położyła książke na krześle na stronie na której skończyła.Podciągając długie rękawy jej swetra na
jej małe piąstki,otworzyła drzwi.

W drzwiach stała pewnie Bianca z ręką na biodrze. Miała na sobie niezwykle krótką spódniczkę,koszulkę i bojówki, oparła się o framugę drzwi i uniosła jedną z jej idealnie wyregulowanych brwi “Idziesz?”

Scarlett uniosła jedną ze swoich brwi,zmieszana co ona miała przez to na myśli. “Idę, gdzie?”

“Na ognisko, głuptasie.” Bianca przemówiła, przebiegając swoim przekłutym językiem po czerwonych ustach,potrząsając głową i odgarniając kosmyki włosów z twarzy.

Bianca była przyjaciółką Scarlett od 8 klasy, nie mniej jednak Scarlett do dziś nigdy nie mogła zrozumieć jak Bianca wciąż chciała się z nią przyjaźnić.. Nie miały ze sobą nic wspólnego. Scarlett była cicha, nieśmiała i zupełnie nudna,podczas gdy Bianca była  szalona, głośna, bardzo energiczna i zabawna.

“Bianca, mówiłam ci milion razy,że nie interesują mnie takie rzeczy.” Scarlett zaprotestowała, jęcząc jak małe dziecko.

“Prooooszę Scarlett!” Błągała “Ja poprostu nie chcę iść sama. Możesz wziąć ze sobą tą głupią książke i możesz nawet iść tak ubrana, nawet jeśli wyglądasz jak babcia w tym swetrze. Zaufaj mi.”

Złośliwe komentarze Bianca'i nie dotknęły Scarlett.. Wiedziała jak głupio wyglądałaby przychodząc z Bianca w takim stanie, ale to nie miało znaczenia.

Scarlett, która skończyła przyjmując ofertę, została zaciągnięta przez Bianca'ę na zewnątrz na zimne i mokre ulice. Scarlett zacisnęła jej książke mocno w swoich delikatnych i drżących dłoniach kiedy szła za swoją szaloną przyjaciółką przez ciemny las. Scarlett nagle dostrzegłą jasne światło w ciemnościach— tylko kilka kroków od miejsca ,w którym one się znajdowały,było to ognisko. 


Bianca natychmiast zobaczyła grupkę ludzi w oddali i pobiegłą do nich, krzycząc i skacząc z ekscytacji. Scarlett stała niezręcznie daleko od niej, nie chcąc przeszkodzić w rozmowie przyjaciółki.

Scarlett wiedziała ,że Bianc'a wkońcu ją zostawi. Zawsze tak było, od pierwszego dnia gdy Bianca zaciągneła ją na imprezę. Wzrok Scarlett skupił się na ognisku,które było otoczone przez ludzi, czuła sie dziwna,bedąc jedyną ,która przyszła z głupią książką i usiadła w zaciszu z dala od wszystkich.

Scarlett postanowiła otworzyc książkę w miejscu,którym skończyłą i zacząć czytać dalej. Spojrzała w górę co jakiś czas by zobaczyć czy Bianca była gdzieś w pobliżu ale było trudno było ją dostrzec w tym tłumie.Muzyka grała w tle — wypełniając uszy Scarlett i pozwalając jej zanużyć się w powieści, zanim poczuła jak ktoś siada sit obok niej na pieniu drzewa.


“=Nie powinnaś siedzieć sama. Ani czytać. To ognisko,a nie klub książki dla dziewic.” Powiedział  nieznajomy głos.

Scarlett poczuła jak jej policzki różowieją i spojrzała w górę,widząc chłopaka siedzącego obok niej i patrząc w dal,a nie na nią. Jego ręce były umieszczone na kolanach,a on był ubrany cały na czarno. Scarlett przęłknęła ślinę i próbowała pomyśleć nad czymś zabawnym by mu odpowiedzieć,ale nie mogła nic wymyślić. 


“M-Moja przyjaciółka mnie tu zaciągneła.” Było wszystkim co mogła z siebie wydusić. Chłopak zaśmiał się i odwrócił głowę by na nią spojrzeć.

Jego oczy były ciemnie i miały w sobie malutki promyk, bardzo podobne do popiołów unoszących się z ogniska. Scarlett zauważyła mały uśmiech wkradający się na jego usta i szybko odwróciła nieśmiało wzrok,czując się jak żałosna idiotka nie będąc w stanie rozmawiać z osobą przeciwnej płci jak z normalnym człowiekiem.


“Nie jesteś w stanie patrzeć na mnie czy może mam coś na twarzy?” Powiedział,znowu się śmiejąc.  

Scarlett pokręciła szybko głową i odwróciła się do niego, czerwieniąc sie ze wstydu. Ale on był w kompletnym błędzie. Nie było nic na jego twarzy, on był niesamowicie wspaniały. Bez pojedyńczej skazy na jego pięknej gładkiej skórze.

“Zatańczysz ze mną?” Spytał, wstając z  pnia i poprawiając swoją skórzaną kurtkę. 

“J-Ja nie tańczę.” Scarlett odpowiedziała, kiwając powoli głową i po raz kolejny zamykając swoją książkę. Nikt nigdy nie pozwoli jej w spokoju poczytać.

“Teraz już tak.” Powiedział, wyciągając ramie w moją stronę prosząc o moją ręke.


Scarlett nieśmiało wyciągneła swoją małą dłoń i poczuła jak on agresywnie ją łapie,podnosząc ją z pnia. Jej książka spadał na ziemię,a ona odwróciła głowę zobaczyc gdzie wylądowała,po czym poczuła  jak on owiją swoję ramie wokół jej talli i przyciąga ją blisko siebie, łapiąc jej podbródek i odwracając jej głowę w jego stronę.  

Był od niej o wiele wyższy i o wiele bardziej doświadczony w tym co robił. Zaczął poruszać biodrami Scarlett w synchronizacji ze swoimi w rytm muzyki,która leciała w tle,wtedy Scarlett zaczęła zdawać sobie sprawę jak niezręcznie czuła się w ramionach chłopaka.

“Wyluzuj,to tylko taniec.Pozwól się kurwa ponieść.” Szepnął ochrypłym głosem do jej ucha.

Ona nie próbowała być nie grzeczna,ale on próbował być twardy. Jego ręce były delikatne,a on wydawał się opanowany i spokojny. Wymamrotał słowa piosenki do uszu Scarlett,dorzucając kilka od siebie pasujących do muzyki ,powodując ,że Scarlett zadrżała. 

“Czy wiesz z kim tańczysz?” Spytał ją,szepcząc znów do jej ucha. 

Scarlett pokręciła głową na jego ramieniu i zamknęła na chwile oczy,pozwalając muzyce i nogą zabrac ją gdziekolwiek tego wieczoru.

“Wiesz kim jestem?” Spytał,znów po cichu.

Scarlett pokręciła po raz drugi głową i wtedy to do niej dotarło. Poczuła się głupio nie przedstawiając się i nie pytając jak ona ma na imię — a teraz jest tutaj, tańcząc z kompletnym nieznajomym ,który musiał przypomnieć jej o pierwszej rzeczy ,którą powinna zrobić. Zanim mogła odpowiedzieć, on przyciągnął ją jeszcze bliżej i wyszeptał do jej ucha bardzo cicho.

“Jestem diabłem.”

_________________________________________________________________________________________

Okej, kochani macie pierwszy rozdział,jak narazie akcja dopiero się rozkręca więc nie martwcie sie będzie o wiele ciekawiej. Na początek 5 KOMENTARZY=2 ROZDZIAŁ! :)

Dziękuje bardzo,że poświęciliście czas na czytanie.Co myślicie o tym jak narazie?
Dobrze,więc  kocham was miśie! <3 do zobaczonka!


INFORMOWANI

Jeśli chcesz być informowany/a o nowych rozdziałach zostaw swój username z twittera :)

Gdy zostaniesz wpisana/y na listę, twój komentarz zostanie usunięty :)
Proszę o informowanie mnie o zmianie nazw :)
1) @AvBPlease
2) @Bieburrx
3) @alohatwerk

4)@biebspuccino
5) @InYourArmsJuju
6)@awmycanadianboy
7)
@JustinIsNotUgly 
8)@CarolineSzymach
9)@bonialexandra
10) @markie_streets

11)@forevermindSWAG
12)@Kara_OneSmilex
13)@mak3mesmil3
14)@BieberLikeDrug 
15)@mykidherorauhl